CS:GO – Podsumowanie esportowe | 15 czerwca

(10 votes, average: 2,10 out of 5)

Po miesiącu rozgrywek, Dreamhack Masters Spring 2020 kończy się dwoma niespodziankami. Zanim jednak do nich przejdziemy, podsumujmy sobie przedbiegi finałów i eliminacje Europy.

G2, FaZe oraz Na’vi wchodzący do drabinki poprzez zajęcie pierwszych miejsc w swoich grupach nie dziwią nikogo, czego jednak nie można powiedzieć o BIG wychodzącym z grupy, w której Mousesports byli faworytami. W szokującym zwrocie akcji Karrigan i jego załoga nie wygrała żadnego meczu, kończąc te zawody z najniższą różnicą -46 rund.

Faza eliminacji skończyła się interesującymi wynikami, w szczególności w dolnej drabince, gdzie tymczasowo odświeżone Astralis przegrało z NIP w pierwszej rundzie eliminacji, a Fnatic zostali zaskoczeni przez MAD Lions w drugiej. W górnej drabince, BIG wzięło z zaskoczenia FaZe szybkim 2-0, tylko po to by potem przegrać z G2 w górnym finale.

To jednak nie koniec drogi BIG, które pokonało FaZe i weszło do wielkiego finału, gdzie G2 prowadziło jedną mapą w BO5 dzięki poprzedniemu zwycięstwu. W teorii, gra między piątą a trzydziestą drużyną w światowym rankingu powinna pójść Francuzom jak z płatka. Niestety, G2 ma niesamowitą zdolność zmienienia najlepszego finału w przegraną.

Po szybkim starcie na wybranym przez siebie Vertigo gdzie G2 zdeptało BIG wynikiem 16-6, niemiecki skład wrócił z impetem na Nuke i Dust 2, wygrywając kolejno 16-5 i 16-6, zmieniając swój niemal przesądzony los na rozstrzygnięcie na Mirage.

Jako że G2 całkowicie zdominowało stronę CT, wydawało się że kopciuszkowe losy BIG skończą się pod słońcem Maghrebu, jednak niesamowita gra ich AWPera, Floriana “syrsoN” Rische, w którą wliczało się parę wyższej klasy zagrań Scoutem, sprawiła, że BIG wyrównało wynik do 15-15, a następnie ograło G2 w dogrywce, kończąc z wynikiem 19-17.

Jak to się stało, że z europejskich płotek BIG stało się czempionem Dreamhack Masters? Dużą rolę odegrała w tym najpewniej decyzja Fatih “gob b” Dayika by przejść na ławkę i podjąć się roli menedżera, pozwalając wejść do gry młodemu talentowi, Nilsowi “k1to” Gruhne. Wraz z zastąpieniem niepewnego Owena “smooya” Butterfielda wspomnianym już syrsoNem oraz poprawą w posługiwaniu się językiem niemieckim u Ismailcana “XANTARES” Dörtkardeşa, BIG tworzy bardziej zwartą jednostkę o mniejszych problemach komunikacyjnych.

Przejdźmy do Ameryki Północnej, gdzie FURIA zadziwiła wszystkich absolutnie dominując współzawodników, wygrywając każdy mecz na drodze do miażdżącego zwycięstwa z Liquid z wynikiem 3-0 w wielkim finale. Wraz z słabą wydajnością Evil Geniuses odpadających w fazie grupowej dzięki przegranej z Gen.G, całe szoł szykowało się pod starcie Liquid kontra 100 Thieves w ostatecznym finale zanim FURIA nie zepsuła zabawy obydwu zespołom, pozostawiając im mniej widowiskowe starcie w finale pocieszenia.

W naszym filmie Droga do Rio, powiedziałem, że nie wierzę, że dobra passa zespołu FURIA się utrzyma. Chłopie, ale żem się pomylił… Yuri “yuuurih” Santos oraz Kaike “KSCERATO” Cerato dali z siebie wszystko w eliminacjach, przeżarli się przez wrogów i skończyli z główną nagrodą.

Jako że MIBR ciągle nieudolnie próbuje wyrobić jakąś formę na Dreamhacku (pomimo świetnych wyników z BLASTa dzięki nowym rekrutom), pozostaje pytanie czy FURIA jest teraz TĄ brazylijską drużyną, na którą wszyscy liczą. Dowiemy się jutro (16 czerwca), podczas Finałów Ameryki Blast Premier Spring 2020.

Podczas minionego weekendu nie miały miejsce żadne większe zmiany składowe, a Dreamhack był jedynym trwającym dużym turniejem. Ten tydzień pokaże na finały Blast Premier Spring 2020 w Europie i Ameryce Północnej, przez co na pewno będziemy mieli o czym pisać za tydzień, tym bardziej, że G2 czeka tylko, by skończyć swoją złą europejską passę, a EG chce się odbić w NA. Czy macie swoje typy co do zwycięzców Blast Premier? Dajcie znać w komentarzach, na Twitterze, Instagramie lub Facebooku!

Comments

comments